Na rynku suplementów diety panuje ogromna konkurencja, a producenci poszukują skutecznych sposobów wyróżnienia swoich produktów. Jednym z głównych narzędzi marketingowych pozostaje nazwa handlowa — chwytliwa, rozpoznawalna, budząca zaufanie. Jednak w tym obszarze, swoboda kreacji musi ustąpić pierwszeństwa przepisom prawa żywnościowego, które jasno wyznaczają granice tego, co można, a czego nie wolno komunikować konsumentowi.
Suplementy diety wprowadza się do obrotu pod nazwą „suplement diety”. To jest nazwa przewidziana w przepisach dla tej kategorii środków spożywczych i co do zasady, w Polsce, nie ma obowiązku uzupełniania jej żadną informacją. Jednak zdecydowana większość suplementów diety jest wprowadzana do obrotu dodatkowo pod nazwami marketingowymi.
Nazwa marketingowa suplementu diety powinna być oceniana na zgodność z wymogami prawa żywnościowego jak każdy inny element oznakowania i reklamy suplementu diety.
Nazwa marketingowa jest informacją na temat żywności podawaną na zasadzie dobrowolności.
Jak każda inna informacja na temat żywności, nazwa marketingowa nie może wprowadzać w błąd i nie może przypisywać jakiemukolwiek środkowi spożywczemu właściwości zapobiegania chorobom lub leczenia chorób ludzi bądź też odwoływać się do takich właściwości.
Ponadto, nazwa marketingowa suplementu diety nie może być niejednoznaczna ani dezorientować konsumenta, a w stosownych przypadkach, musi mieć potwierdzenie w odpowiednich danych naukowych.
Szczególną ostrożność należy zachować przy używaniu nazw zawierających określenia sugerujące wykształcenie medyczne, jak np. „Lekarz od serca”, „Dr Immuno” czy „Doktor Zdrówko”. Takie nazwy mogą być interpretowane przez przeciętnego konsumenta jako odniesienie do wiedzy medycznej, a w konsekwencji jako sugestia o działaniu leczniczym — co jest niezgodne z obowiązującymi przepisami.
Nie ma też znaczenia, czy nazwa ta zwierałaby pełną nazwę tytułu naukowego „doktor” czy jego skrót „dr”, gdyż dla przeciętnego konsumenta będzie to komunikat jednoznaczny.
Warto też wspomnieć, że rejestracja danej nazwy jako znaku towarowego nie oznacza automatycznej zgody na jej stosowanie w kontekście suplementów diety. Nawet jeśli urząd patentowy zaakceptuje zgłoszenie, organy nadzoru mogą uznać nazwę za niedozwoloną w kontekście konkretnego produktu spożywczego.
Kreatywna nazwa marketingowa może pomóc wyróżnić suplement diety, ale musi pozostawać w zgodzie z literą prawa. W szczególności należy unikać nazw sugerujących działanie lecznicze, przynależność do środowiska medycznego lub wprowadzających konsumenta w błąd co do charakteru produktu.