W 2013 r. Rozporządzenie nr 1223/2009 w sprawie produktów kosmetycznych wprowadziło zakaz testowania produktów kosmetycznych na zwierzętach. Od tej daty nie można również wprowadzać kosmetyków testowanych na zwierzętach.
W ww. rozporządzeniu zakaz został ujęty w następujący sposób:
„(…) niedozwolone jest:
wprowadzanie do obrotu produktów kosmetycznych, których receptura końcowa, w celu spełnienia wymogów niniejszego rozporządzenia, podlegała testom na zwierzętach przy użyciu metod innych niż metody alternatywne, po tym jak takie metody alternatywne zostały uznane i przyjęte na poziomie wspólnotowym z uwzględnieniem postępu walidacji w ramach OECD;”
Sformułowanie „w celu spełnienia wymogów niniejszego rozporządzenia” pozostawia pole do różnej interpretacji, również takiej, że w celu spełnienia wymogów z innych aktów prawnych przeprowadzenie takich testów może być dozwolone czy nawet wymagane.
Substancje chemiczne zawarte w produktach kosmetycznych podlegają także rozporządzeniu w sprawie rejestracji, oceny, udzielania zezwoleń i stosowanych ograniczeń w zakresie chemikaliów (tzw. rozporządzenie REACH), którego głównym celem jest zapewnienie wysokiego poziomu ochrony zdrowia ludzkiego i środowiska.
Rozporządzenie te przewiduje, że jeśli przedsiębiorstwo produkuje lub wprowadza do obrotu w Unii Europejskiej co najmniej 1 tonę danej substancji chemicznej rocznie, to wymagana jest jej rejestracja. Rejestracja natomiast wiąże się z dostarczeniem Europejskiej Agencji Chemikaliów (ECHA) wielu informacji na temat bezpieczeństwa rejestrowanej substancji, które powinny zostać podparte odpowiednimi badaniami – w ostateczności również na zwierzętach.
Obecnie na poziomie unijnym toczą się rozmowy, jak „uszczelnić” zakaz testowania kosmetyków na zwierzętach, a inicjatywa zdobyła szerokie poparcie obywateli Państw Członkowskich.
Na zakończenie warto przypomnieć, że w Polsce złamanie zakazu testowania na zwierzętach podlega karze pieniężnej do 100 000 zł zgodnie z katalogiem kar uwzględnionym w ustawie o produktach kosmetycznych.