Witamina A – beta-karoten, witamina D – cholekalcyferol, a może inna forma chemiczna? Konsumentom dobrze znane są witaminy i składniki mineralne, jednak nie każdy wie, której formie chemicznej odpowiada konkretna witamina.
Nad kwestią obowiązku wskazywania w wykazie składników nazw form chemicznych pochylił się w swoim wyroku Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE).
Kwestie oznakowania środków spożywczych określa na poziomie europejskim kilka aktów prawnych. Podstawową regulacją, która wskazuje, jakie informacje są obowiązkowe na oznakowaniu żywności jest rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 1169/2011 z dnia 25 października 2011 r. w sprawie przekazywania konsumentom informacji na temat żywności.
W ramach interpretacji jednego z przepisów rozporządzenia 1169/2011 powstał spór pomiędzy Somogy Megyei Kormányhivatal (urzędem administracji dla komitatu Somogy, Węgry) a Upfield Hungary Kft. Spór dotyczył decyzji, na mocy której urząd nakazał spółce zmianę sposobu etykietowania produktu wprowadzanego do obrotu na Węgrzech.
Na etykiecie produktu zostały podane między innymi dane szczegółowe: „witaminy (A, D)”. Węgierski urząd po zweryfikowaniu etykiety produktu uznał, że te dane szczegółowe nie są zgodne z przepisami rozporządzenia nr 1169/2011, ponieważ przepisy te wymagają umieszczania na etykietach środków spożywczych co do zasady nazwy szczegółowej różnych składników wchodzących w ich skład, a w szczególnym przypadku, gdy składniki te są witaminami, form chemicznych witamin, które zawierają.
W ramach sporu, który był rozpatrywany przez wszystkie instancje sądów węgierskich powstało pytanie prejudycjalne ,,Czy przepisy rozporządzenia [nr 1169/2011], a w szczególności jego art. 18 ust. 2, należy interpretować w ten sposób, że w przypadku dodania witamin do środków spożywczych trzeba przy oznaczaniu składników środków spożywczych wymienić, poza nazwami witamin, również ich oznaczenie, zgodnie z formami chemicznymi witamin, które można dodać do środków spożywczych?”.
Wyrok z dnia 24 marca 2022 r. Trybunał rozwikłał wszelkie wątpliwości związane z koniecznością wskazywania form chemicznych witamin w wykazie składników.
W pierwszej kolejności TSUE zwrócił uwagę na różnicę pomiędzy występującymi w rozporządzeniu określeniami ,,składnik” oraz ,,składnik odżywczy”. Składnik oznacza „każdą substancję lub produkt, w tym środki aromatyzujące, dodatki do żywności, enzymy spożywcze oraz każdy komponent składnika złożonego, użyte przy wytworzeniu lub przygotowywaniu danego środka spożywczego i nadal obecne w produkcie gotowym, nawet jeżeli ich forma uległa zmianie”, zaś składnik odżywczy oznacza „białko, węglowodany, tłuszcz, błonnik, sód, witaminy i składniki mineralne wymienione w pkt 1 części A załącznika XIII” rozporządzenia 1169/2011.”
Dlaczego to rozróżnienie jest tak ważne?
Ponieważ składniki i składniki odżywcze występujące w środkach spożywczych wyprodukowanych lub wprowadzanych do obrotu w Unii Europejskiej stanowią odrębne dane szczegółowe, których podanie na tych środkach spożywczych jest obowiązkowe w postaci „wykazu składników” oraz „informacji o wartości odżywczej”. Składniki, których podanie jest obowiązkowe, powinny (zgodnie z art. 18 ust. 1 wspomnianego rozporządzenia) obejmować wszystkie składniki występujące w danym środku spożywczym.
Składniki odżywcze, których podanie jest obowiązkowe, powinny natomiast obejmować: wartość energetyczną i ilość tłuszczu, nasyconych kwasów tłuszczowych, węglowodanów, cukrów, białka oraz soli występujących w danym środku spożywczym. Ponadto informacja o wartości odżywczej może zostać uzupełniona informacją o zawartości witamin obecnych w znaczącej ilości w tym środku spożywczym.
Z powyższego wynika, że w rozporządzeniu nr 1169/2011 witaminy są co do zasady uznane za składniki odżywcze i w związku z tym mogą być wymieniane w informacji o wartości odżywczej, jeżeli są obecne w znaczącej ilości w danym środku spożywczym – przy czym wskazanie to nie ma charakteru obowiązkowego.
Kwalifikacja ta nie oznacza, że witaminy nie mogą stanowić jednocześnie „składników” w rozumieniu rozporządzenia nr 1169/2011. Wręcz przeciwnie z powyższego wynika, że w przypadku dodania do środka spożywczego witaminy musi ona obowiązkowo zostać wymieniona w wykazie składników przewidzianym w art. 9 ust. 1 lit. b) i art. 18 rozporządzenia nr 1169/2011. Natomiast nie musi być ona wymieniona i określona ilościowo w informacji o wartości odżywczej.
W związku z powyższym na oznakowaniu żywności informację o witaminach możemy znaleźć w dwóch miejscach.
Czy wskazywanie w informacji o wartości odżywczej innego określenia niż w wykazie składników ma sens?
Po dokonaniu wykładni przepisów TSUE doszedł do wniosku, że nazwy witamin występujących w znaczącej ilości w środkach spożywczych wyprodukowanych lub wprowadzonych do obrotu w Unii są na podstawie rozporządzenia nr 1169/2011 podawane do celów ich wskazania w informacji o wartości odżywczej przewidzianej w art. 9 ust. 1 lit. l) i art. 30 tego rozporządzenia oraz w załączniku XIII do tego rozporządzenia właśnie pod takimi nazwami jak „witamina A”, „witamina D” czy „witamina E”.
Co za tym idzie, w celu zapewnienia spójności w wykładni oraz w stosowaniu przepisów rozporządzenia należy uznać, że pod tymi samymi nazwami należy takie witaminy przedstawiać również do celów ich wskazania w wykazie składników.
Co jeszcze leżało u podstaw rozstrzygnięcia?
W swoim wyroku TSUE odwołał się do naczelnej zasady etykietowania środków spożywczych, czyli zapewnienia wysokiego poziomu ochrony konsumentów w zakresie informacji na temat żywności. Zgodnie z art. 7 ust. 2 rozporządzenia 1169/2011 informacje podane na oznakowaniu żywności muszą być rzetelne, jasne i łatwe do zrozumienia.
W związku z powyższym, stosowanie w informacji o wartości odżywczej nazwy ,,witamina A”, zaś w wykazie składników ,,beta-karoten” stwarza ryzyko, że informacje te będą bardziej złożone, bardziej techniczne, a w konsekwencji mniej jasne i mniej zrozumiałe dla przeciętnego konsumenta.
Podsumowując, na podstawie wyroku TSUE z dnia 24 marca 2022 r. należy stwierdzić, że rozporządzenie nr 1169/2011 należy interpretować w ten sposób, że w przypadku dodania do środka spożywczego witaminy wykaz składników tego środka spożywczego nie musi zawierać, poza wskazaniem nazwy tej witaminy, informacji o zastosowanej formie chemicznej tej witaminy.