Prezes UOKiK po raz kolejny przypomniał przedstawicielom rynku, że nie tylko reklama, ale również sprzedaż suplementów diety powinna być zgodna z przepisami prawa.
Pod koniec września Urząd poinformował o nałożeniu ponad 5 mln zł kary na spółkę Natural Pharmaceuticals, a także dodatkowej kary dla osób wchodzących w skład zarządu spółki.
Jakie czyny były podstawą nałożenia kary?
W wyniku przeprowadzonego postępowania Prezes UOKIK uznał, że działania spółki naruszyły zbiorowe interesy konsumentów. W decyzji wskazano, że aż 7 praktyk stosowanych przez spółkę było niezgodne z prawem, w tym między innymi:
- spółka wprowadzała konsumenta w błąd, wskazując, że ponad milion klientów jest zadowolonych z produktów, podczas gdy informacja dotyczyła ogółu klientów (zadowolonych, niezadowolonych, a także tych, którzy nie wyrazili swojej opinii);
- spółka sugerowała także, że stosowanie produktu jest zalecane w ramach ogólnopolskich kampanii zdrowotnych, w tym odwoływano się do rzekomych rekomendacji Europejskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA) dla danego suplementu;
- jednym z najpoważniejszych naruszeń spółki było sugerowanie w emitowanej reklamie, że każde gospodarstwo domowe może zamówić darmowy roczny zapas witaminy D, podczas gdy niezbędne było pokrycie kosztów wysyłki produktu, czego konsumenci mogli nie odczytać;
- w sklepie internetowym niewłaściwie oznaczono przycisk do składania zamówień – w sposób sprzeczny z ustawą o prawach konsumenta.
Prezes Urzędu zwrócił również uwagę na stosowanie przez spółkę tzw. dark patterns (zwodnicze interfejsy) – co to takiego?
Dark patterns to określenie dotyczące praktyk, które wymuszają w przestrzeni wirtualnej niezamierzone lub niechciane działania konsumentów z korzyścią dla przedsiębiorcy.
W przypadku ukaranej spółki dark patterns było związane z przekierowaniem oraz subskrypcją suplementów diety, ale również powoływaniem się na społeczny dowód słuszności (wspomniany wyżej „milion zadowolonych…”) w celu manipulowania klientem.
Co więcej, w ramach zwodniczego interfejsu spółka na swojej stronie oferowała darmowe próbki produktu, jednak, gdy konsument klikał, żeby potwierdzić chęć jego otrzymania, od razu pojawiało się kolejne okno z prawie identycznym komunikatem, który nie dotyczył darmowej próbki, ale rocznego płatnego zapasu produktu wraz z subskrypcją.
Decyzja nie jest jeszcze prawomocna. Spółka jak i ukarany prezes zarządu mają możliwość odwołania się do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Jeżeli jednak decyzja się uprawomocni, oprócz zapłaty kary, spółka będzie musiała poinformować o decyzji UOKiK wszystkich konsumentów, którzy od 2017 r. byli lub są w dalszym ciągu jej klientami, a także umieścić na stronie internetowej i w mediach społecznościowych stosowne oświadczenie.