Czy aplikacja lodowa oferująca wyłącznie lody powinna zawierać oznaczenie „lód” przy każdym produkcie? Omówienie wyroku WSA.

Ostatnio Wojewódzki Sąd Administracyjny rozstrzygnął ciekawy spór pomiędzy spółką sprzedającą lody za pośrednictwem aplikacji mobilnej a Państwową Inspekcją Sanitarną.

Jednym z zagadnień, które Sąd miał ocenić było to, czy w aplikacji oferującej zamawianie lodów od firmy, która sprzedaje jedynie lody, produkty muszą w opisie zawierać informację, że są lodami.

Zdaniem sanepidu zamieszczone w aplikacji nazwy nie pozwalały na poznanie rzeczywistego charakteru danego środka spożywczego i odróżnienie go od innych produktów, z którymi mógł zostać pomylony.

Z tym stanowiskiem nie zgodziła się skarżąca spółka, twierdząc, że w zakres prowadzonej przez niej sprzedaży wchodzą wyłącznie lody, zatem nie zachodzi ryzyko wprowadzenia konsumenta w błąd.

Co uznał Sąd?

Zdaniem WSA skarga była zasadna. Sąd uchylił zaskarżoną decyzję sanepidu.

W ocenie Sądu nie było ryzyka wprowadzenia konsumentów w błąd co do przedmiotu zamówienia poprzez brak użycia przez stronę skarżącą w aplikacji mobilnej słowa „lody”, w sytuacji, gdy nazwa aplikacji, znany finalnym konsumentom profil sprzedaży oraz zdjęcia gałek lodów przy konkretnych smakach – w żaden sposób nie sugerowały, że przedmiotem zamówienia może być inny produkt spożywczy niż lody.

Skarga spółki okazała się zatem zasadna.

Przewiń do góry