Początek roku przyniósł wiele zmian na rynku konopnym – zarówno w ustawodawstwie polskim jak i na poziomie unijnym. Nie można także zapominać, że ocenę formalną przeszły wnioski w sprawie autoryzacji CBD jako nowej żywności, jednak to nie koniec…

Z początkiem lutego informowaliśmy Państwa o ustaleniu limitu THC w żywności w Wielkiej Brytanii, a  w poniedziałkowej agendzie z 28 lutego – Stałego Komitetu Komisji Europejskiej ds. Roślin, Zwierząt, Żywności i Pasz Sekcja Nowa Żywność i Toksykologiczne Bezpieczeństwo Łańcucha Pokarmowego znalazł się punkt dotyczący  wymiany poglądów i ewentualnej opinii Komitetu na temat projektu rozporządzenia Komisji zmieniającego rozporządzenie (WE) nr 1881/2006 w odniesieniu do najwyższych dopuszczalnych poziomów delta-9-tetrahydrokanabinolu (Δ9-THC) w nasionach konopi i produktach pochodnych z nich.

Przypominamy, że głosowanie w sprawie dopuszczalnych poziomów THC było już w przeszłości dwukrotnie przekładane.

Zgodnie z projektem zmian w rozporządzeniu 1881/2006 poziom THC dla oleju z nasion konopi zostałby ustalony na 7,5 mg/kg, podczas gdy w suchej żywności konopnej, takiej jak nasiona konopi, mielone i odłuszczone nasiona konopi, mąka i otręby z nasion, zostałaby ograniczony do 3,0 mg/kg.

Nasiona konopi nie zawierają prawie żadnego THC, ale jego śladowe ilości są obecne w łuskach, co jest wynikiem odpadków z kwiatów rośliny.

Ustalenie poziomu najwyższych dopuszczalnych zanieczyszczeń THC oraz polskie zmiany związane z wzrostem limitu THC w suchej masie surowca do 0,3% są bardzo dobrą wiadomością zarówno dla rolników jak i producentów konopnych środków spożywczych.

Przewiń do góry